Zima wreszcie dobiega końca. Chociaż za wcześnie jeszcze na pikniki czy wielogodzinne spacery, ale lada dzień pojawią się okazje do relaksu na świeżym powietrzu. Wykorzystamy wówczas też balkon, bo na nim spędzamy zazwyczaj sporo czasu. Po długich zimowych miesiącach może być nieco zaniedbany, więc warto go już teraz przygotować. Balkon to świetne miejsce do odpoczynku.
Na balkon patrzymy jak na substytut ogrodu, własnego kawałka przestrzeni na zewnątrz oraz jak na przedłużenie salonu, pokoju gościnnego lub sypialni.
Dekorując balkon pamiętajmy, że jest to nie do końca autonomiczna strefa. Widzimy go z perspektywy wnętrza, a więc warto dopasować jego dekoracje do stylu naszego mieszkania (np. kolorystycznie, pod kątem tego, czy będą bardziej minimalistyczne, nowoczesne, czy retro. Bez względu na to, czy chcemy osiągnąć efekt mini ogrodu czy raczej salonu na świeżym powietrzu, uniwersalnym podejściem do aranżacji balkonu jest skupienie się na kilku elementach – roślinach i oświetleniu oraz meblach – o ile mamy na nie miejsce – i dekoracjach.
Roślina na balkonie
Skoro ogród (nawet ten w wersji mini) to koniecznie rośliny! Jednak przed sadzeniem kolorowych kwiatów musimy się upewnić, czy nie jest na to jeszcze za wcześnie pod względem pogodowym. Jeśli ogrodnictwo nie jest naszą domeną albo po prostu chcemy przeprowadzić metamorfozę jak najszybciej, najlepiej postawić na rozchodniki, kostrzewy, bluszcze, mchy i przede wszystkim iglaki w doniczkach. Są one odporne na chłód i już teraz będą mogły ozdobić nasz balkon.
Wyjście awaryjne
Dla tych, którzy zupełnie nie odnajdują się w pielęgnacji kwiatów jest wybranie opcji sztucznych roślin. Aktualnie coraz łatwiej znaleźć takie, które świetnie imitują prawdziwą zieleń. Oczywistą zaletą sztucznych traw, kwiatów i krzaczków jest to, że niestraszne im zmiany pogody, a także nasze zapominalstwo czy brak czasu na pielęgnację. Takie rozwiązanie ma jednak też swoją ciemną stronę – sztuczne rośliny mogą z czasem wyblaknąć pod wpływem słońca, więc prawdopodobnie po sezonie trzeba będzie je wymienić na nowe, a to z kolei ma nieporównywalnie gorszy wpływ na nasze środowisko (i nas samych) niż hodowanie żywych roślin.
Oświetlenie
Kwestia oświetlenia to o wiele prostsza sprawa, co nie oznacza, że można ją bagatelizować. Odpowiednie światło nie tylko rozjaśni mrok, ale przede wszystkim stworzy na balkonie prawdziwie klimatyczną strefę wypoczynkową. Na co się zdecydować? – Bez wątpienia najbardziej ekologicznym, ekonomicznym i wygodnym rozwiązaniem są lampy oraz lampki solarne. Ich wybór jest ogromny – od takich na pałąku w najróżniejszych wzorach, kolorach i kształtach, które możemy wbić w ziemię w doniczce lub włożyć do słoika czy wazonu, przez sznury lampek, po figurki z wmontowanymi lampkami, które na pewno zachwycą dzieci. Oświetlenie na balkonie wpłynie także na klimat w samym mieszkaniu – zwłaszcza podczas tych chłodniejszych wieczorów, kiedy zrezygnujemy z przebywania na balkonie. Wtedy właśnie siedząc na kanapie pod kocem będziemy mogli podziwiać to, co znajduje się za oknem.
Małe i praktyczne
Wróćmy jednak na sam balkon. Zwykle jest niewielki, warto więc stawiać na takie rozwiązania, które zajmują jak najmniej przestrzeni. Wiszące doniczki, figurki czy wazony o małej podstawie, ale dużej wysokości, wysokie kwietniki, a także półeczki i skrzynki na zioła, które można przytwierdzić do ściany lub zawiesić na balustradzie – i nagle okazuje się, że na balkonie zmieści się jeszcze plastikowy lub rattanowy fotel, na którym będziemy mogli poczytać książkę czy niespiesznie napić się porannej weekendowej kawy. Teraz pozostaje już tylko wypatrywać słońca i korzystać z każdej okazji, jaką stworzy atrakcyjna pogoda, by poleniuchować chwilę na świeżym powietrzu. Bez wyrzutów sumienia – po długiej zimie wręcz nam się to należy!- stylistka KIK.
Katarzyna Maciejewska