Jak poradzić sobie z sierścią zwierzęcą?

Zwierzak w domu traktowany jest jako członek rodziny. Właściciele czworonogów nie wyobrażają sobie życia bez nich. Jednak miłość do zwierząt łączy się z obowiązkami jak np. sprzątanie. Problemem jest przede wszystkim sierść w każdym zakamarku domu, zwłaszcza wiosną. Jak się jej pozbyć!

Sierść wrogiem czystości
Psy i koty linieją intensywnie dwa razy w roku – jesienią i na wiosnę, to zupełnie naturalne zjawisko. A okresie wiosennym wypadanie sierści jest najbardziej wzmożone. Wynika to m.in. ze zmiany temperatury, wilgotności powietrza oraz długości dnia świetlnego. Nie oznacza to jednak, że mieszkanie musi być pełne włosów Twojego pupila. Są sposoby, dzięki którym zachowanie czystości nie będzie wcale dużym kłopotem.

Pies w domu – „koty” w kątach
Kłębki sierści, które gromadzą się w kątach nie tylko wyglądają mało estetycznie, ale są siedliskiem kurzu i alergenów. Z dywanów można je usuwać przy pomocy odkurzacza z filtrem HEPA. Jeśli jednak nie masz czasu na codzienne odkurzanie, warto zaopatrzyć się w robota sprzątającego, np. VR 302 marki Vileda. Wystarczy, że włączysz odpowiedni program (podstawowy lub MAX, o zwiększonej sile ssącej), a dokładnie wyczyści każdą nawierzchnię – parkiety, kafelki, dywany i wykładziny. Dzięki systemowi szczotek i odkurzacza, robot skutecznie radzi sobie ze wszystkimi drobinami – kurzem, włosami i sierścią. System filtrów tego urządzenia zatrzymuje aż 99% alergenów. I co ważne, VR 302 bez problemu dociera do miejsc, gdzie włosy łatwo się gromadzą, a do których my sami mielibyśmy utrudniony dostęp, czyli pod łóżko oraz meble.

Sposób na czyste podłogi
Jako właściciel psa lub kota z pewnością doskonale wiesz, że oprócz systematycznego odkurzania, ważne jest, także gruntowne mycie podłóg. Jeśli nie chcesz poświęcać tej czynności zbyt wiele czasu, a jednocześnie osiągnąć znakomite wyniki, skorzystaj z pomocy innowacyjnego mopa obrotowego, który dotrze do wszelkich zakamarków i zbierze sierść oraz drobiny kurzu, np. Turbo od Viledy. Najlepiej, jeśli nakładka posiada trójkątny kształt i ruchomą głowicę, które pozwolą bez trudu dotrzeć nawet w najwęższe kąty i trudno dostępne przestrzenie pod meblami. Warto wybrać model wyposażony w innowacyjne wiadro – idealnie odwirujesz końcówkę, oraz wygodny uchwyt, ułatwiający przenoszenie bez ryzyka rozlania wody. Alternatywą dla tradycyjnego mopa jest mop parowy, który wykorzystuje moc czyszczącą pary wodnej, dzięki czemu usuwa aż 99,9% bakterii, bez konieczności używania detergentów – para jest niezwykle skutecznym środkiem dezynfekującym. W prosty, szybki i bardzo higieniczny sposób wyczyścisz podłogi, bez konieczności używania detergentów, co docenią alergicy. Jest lekki i prosty w użyciu – gotowy do pracy już po 15 sekundach. Wystarczy jedynie uzupełnić pojemnik wodą, podłączyć przewód zasilający i w prosty sposób pozbyć się podłogowych zabrudzeń. Na rynku dostępny jest także mop parowy z dodatkową nakładką do czyszczenia wyjątkowo trudnych zabrudzeń oraz w wersji XXL z najszerszą na rynku nakładką czyszczącą o szerokości 40 cm (mop parowy Steam XXL w ofercie marki Vileda). Większa nakładka doskonale poradzi sobie z czyszczeniem dużych powierzchni i przyspieszy sprzątanie.

Zawsze pod ręką
Nie ważne, czy spacer z psem będzie trwał godzinę czy trzy, powrót do domu wiąże się zawsze z błotem w korytarzu. Dlatego praktycznie jest mieć mopa zawsze pod ręką, aby szybko pozbyć się zabrudzeń. Niestety trzymanie go na wierzchu wraz z wodą w wiadrze nie wygląda zbyt estetycznie. W takich sytuacjach świetnie sprawdzi się model wyposażony w drążek z dużym pojemnikiem na płyn do spryskiwania (np. mop Spray & Clean Viledy). Wystarczy, że wlejesz wodę lub płyn czyszczący do pojemnika wmontowanego w drążek i rozpylisz środek czyszczący za pomocą przycisku umieszczonego w rączce, a następnie przetrzesz. Szybko wyczyścisz powierzchnię bez konieczności użycia wiadra, co jest bardzo wygodne. Jeśli wybierzesz mopa z dwustronną nakładką z mikrofibry, możesz najpierw umyć, a później osuszyć podłogi po odwróceniu wkładu (np. Spray & Clean marki Vileda).

Skuteczność gwarantowana
A co z kurzem na meblach? Doskonale sprawdzą się akcesoria wykonane z materiałów wykazujących właściwości elektrostatyczne. Przyciągają sierść i nie roznoszą jej po czyszczonej powierzchni. Taką funkcję spełni np. ściereczka z mikrofibry o działaniu elektrostatycznym (Staub marki Vileda), która nie powoduje wzbijania się kurzu w powietrze. Aby zachowała swoje właściwości, pamiętaj aby używać jej na sucho bez wody i detergentów. Meble możesz też spryskać środkiem, który ograniczy osiadanie na nich kurzu i sierści.

Oprócz regularnych porządków nie zapomnij o systematycznym praniu narzut, koców czy pokrowców na poduszki.
Anna Rogoźnicka